Witaj!
Nie jesteś odosobnionym przypadkiem, jeśli chodzi o dalszy spadek wagi mimo podnoszenia kalorii. Wynika to z tego, że podczas deficytu kalorycznego organizm przystosowuje się do danej podaży jedzenia i spowalnia szereg procesów, aby najzwyczajniej w świecie przetrwać. Najczęściej spada też poziom hormonów tarczycy czy testosteronu, którego ilość wpływa na tempo spalania i gromadzenia się tkanki tłuszczowej. Wszystko to powoduje, że obniża się Twoje zapotrzebowanie kaloryczne, czyli mówiąc potocznie Twój metabolizm zwalnia.
Kiedy zacząłeś dodawać kalorie, organizm zaczął po prostu "odżywać". Wcześniej wspomniane procesy zaczęły przyspieszać, poprawiły się poziomy hormonów, a to poskutkowało zwiększeniem zapotrzebowania kalorycznego. Tak więc, mimo że zacząłeś jeść więcej, najprawdopodobniej w dalszym ciągu jesteś na deficycie.
Reasumując, musisz po prostu w dalszym ciągu zwiększać ilość kalorii. Proponowałbym stopniowo po 150-200 kcal, co 10-14 dni sprawdzając, czy przynosi to pożądane efekty. W zależności od tego wprowadzaj lub nie kolejne modyfikacje. Zapewne możesz dotrzeć do punktu, w którym będzie Ci trudno przejeść większą ilość pożywienia. Wtedy można wspomóc się gainerem. Jest to odżywka, która umożliwia dostarczenie kilkuset kalorii w formie smacznego szejka. Świetne rozwiązanie, kiedy ma się już awersje do jedzenia!
Nie zapominaj o właściwym treningu!
Brak wzrostu wagi może wynikać również z niewłaściwego treningu siłowego. Polecam Ci tutaj lekturę artykułu "Trening na masę", w którym zostało przedstawione jak taki trening powinien wyglądać. Znajdziesz w nim również gotowy plan treningowy, który z powodzeniem możesz też zastosować.
Powodzenia!