SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wilczy głód po dwóch dniach na deficycie

Witam ostanio przeprowadzilem eksperyment, normalnie jem 2400kcal, przez dwa dni jadlem po 1500 intencjonalnie, lecz na 3 dzien mozna powiedziec ze pod koniec dnia zlapal mnie wilczy glod i zjadlem okolo 3000kcal, czy to normalne i organizm dazy do homeostazy czy poprostu mialem taki apetyt bo tak? jak myslicie

daro 21 lipca 2021
Ekspert odpowiada

Witaj! 

Zwyczajnie brakuje Ci wytrwałości i nie panujesz nad sobą. Z pewnością nie był to żaden eksperyment, który czemukolwiek miał służyć. 

Organizm zawsze będzie dążył do tego, żeby dostarczyć tyle kalorii, ile potrzebuje do funkcjonowania + zrobić zapas na gorsze dni. Niestety tak jesteśmy zaprogramowani i nasze łaknienie, apetyt nigdy nie jest sprzymierzeńcem programów odchudzania. 

Nasze ciało na wiele różnych sposobów i przez różne mechanizmy broni się przed odchudzaniem. Dlatego, tak trudno jest utrzymać rygor dietetyczny i wytrwać w postanowieniach. Gdyby było inaczej, to otyłość nie byłaby plagą obecnych czasów. 

Oczywiście istnieją diety i strategie, w których stosujemy rotacje węglowodanami, czy ogólnie kaloriami, ale polecane są one bardzo zaawansowanym zawodnikom czy zawodniczkom branży fitness. U całej reszty populacji optymalne będzie utrzymanie stałego deficytu kalorycznego podczas odchudzania. 

Uważam, że nie ma sensu kombinować, eksperymentować, bo wszystkie najlepsze metody zostały już dawno wymyślone. 

Ja również jako zawodniczka przetestowałam wiele różnych metod i wiem, że wszystkie rotacje czy chwilowo modne programy dietetyczne, to bardziej hasła marketingowe, niż skuteczne narzędzia. 

Polecam także lekturę poniższych opracowań. 

 

Polecamy również: Czy organizm broni się przed odchudzaniem? Czym jest BMR, TEF, NEAT?

 

Polecamy również: Pułapki dietetyczne podczas odchudzania, redukcji

Inez Gorońska Mistrzyni Polski 21 lipca 2021
0
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.