Witaj!
Przy takie ilości faktycznie różnice mogą być istotne. Jednak przyjmij, że wszystkich wartości dla mięs wpisuje się dla surowych produktów, jeszcze przed obróbką. Warto jednak wiedzieć, że za każdym razem możesz kupić produkt o nieco innych właściwościach. Raz mogą być to starsze sztuki, raz młodsze, jedne są z większą zawartością tłuszcze inne z mniejszą. W niewielkim przedziale (na poziomie 2-3 %) może różnić się też zawartość białka.
W czym widzę problem?
Absolutnie złym pomysłem jest bazowanie na jednym źródle białka, tak jak w Twoim przypadku pierś z kurczaka, a już kompletnie naganna jest taka ilość mięsa zjadana na dobę!
Kluczem do zdrowej diety jest różnorodność. Co jeść prócz kurczaka: chuda wieprzowina, chudy twaróg, ryby, całe jaja lub białka jaja kurzego, nasiona roślin strączkowych, białko znajdziesz także w nasiona i orzechach. Oczywiście w produktach roślinnych białku towarzyszą także węglowodany w tym błonnik, co jest ogromną korzyścią w stosunku do źródeł zwierzęcych. To że białko roślinne nie jest tak kompletne w aminokwasy nie oznacza, że w połączeniu go ze źródłami zwierzęcymi i różnorodnością diety, komplet dostarczanych białek jest mniej wartościowy. Takie zróżnicowanie jest o wiele lepszym rozwiązaniem dla osoby aktywnej.
Warto też wiedzieć, że monodiety i mała różnorodność źródeł białka, węglowodanów i jak i tłuszczy jest niekorzystna nie tylko dla formy, ale przede wszystkim zdrowia. Patrząc z drugiej strony, jeśli taki model odżywiania doprowadzi do pogorszenia zdrowia, to także rozleci się Twoja forma.
Jestem też przekonana, że w przypadku solidnej wagi mężczyzny, ok 100g białka może być dostarczane z pełnowartościowych i o wysokiej wartości biologicznej białek typu WPC i WPI.
Więcej o źródłach białka przeczytasz w tym artykule.
Jeśli chodzi o obróbkę termiczną, to krótkie gotowanie powoduje utratę ok 10-20 % wagi. Większe ubytki mogą następować przy dłuższym gotowaniu lub mięso które kupujesz jest gorszej jakości i szprycowane wodą.
Największa utrata wagi następuje w procesie duszenia mięsa, przy czym straty dotyczą wody i tłuszczu, a białko nie ucieka nam podczas obróbki termicznej.