Poziom Twojego DHEA jest faktycznie niski. Jako norma dla dojrzałych mężczyzn podawany jest zwykle przedział 4.0-8.0 ng/ml. Za spadek poziomu DHEA może być odpowiedzialnych permanentny stres, którego, jak sam piszesz, aktualnie doświadczasz. W permanentnym stresie nadnercza produkują więcej kortyzolu, co może tworzyć konkurencję dla produkcji DHEA, który jest również wytwarzany przez nadnercza. Najprostszym sposobem podniesienia poziomu DHEA jest po prostu suplementacja tego hormonu. Suplementy DHEA można nabywać w aptece bez recepty. Jednocześnie należy oczywiście dążyć do obniżenia poziomu stresu. Adaptogeny są tutaj oczywiście skuteczne, niemniej warto dodać też magnez - najlepiej w większych dawkach przed snem. Tak więc trop wzrostu poziomu kortyzolu, związany z obniżeniem poziomu DHEA i testosteronu, jest zapewne w Twoim przypadku trafny.
Jeżeli natomiast chodzi o parestezje, to nie wiem, czy mają one związek z odczynami poszczepiennymi. Natomiast wiadomo, że bywają one częstymi objawami nerwicy. Natomiast nerwica jest często efektem przedłużającego się stresu. Myślę więc, że w tym przypadku najbardziej prawdopodobny jest trop nerwicowy. Niemniej jest to już problem medyczny, a ja nie mogę wchodzić w kompetencje lekarza. Proponuję więc, abyś zgłosił się tym problemem do lekarza specjalisty. Ponieważ jest to problem neurologiczny, dlatego wydaje mi się, że najwłaściwszym specjalistą będzie w tym przypadku lekarz neurolog.
Estrogeny są wytwarzane w naszym organizmie z testosteronu przez enzym aromatazę. Jeżeli więc chcemy obniżyć produkcję estrogenów z testosteronu, musimy obniżyć aktywność enzymu aromatazy. W postępowaniu terapeutycznym (np. przy ginekomastii) wykorzystywane są w tym celu leki z grupy inhibitorów aromatazy. Niemniej aktywność inhibitorów aromatazy wykazują też niektóre naturalne, bioaktywne składniki roślinne i pokarmowe, a całość tych zagadnień omawiam bardziej szczegółowo w tym artykule:
https://zdrowie.sfd.pl/art/Zdrowie/Ginekomastia__przyczyny_oraz_co_może_pomóc_-a6003.html