Odżywki węglowodanowe, zwane potocznie węglowodanami, stosowane po treningach oporowych mają w pierwszej kolejności za zadanie odbudować i nadbudować zasoby glikogenu mięśniowego. Gromadzący się w mięśniach glikogen daje już sam z siebie pewną masę mięśni, ale ponieważ posiada przy tym właściwość gromadzenia cząsteczek wody, masa mięśni optymalnie wypełnionych glikogenem jest ostatecznie dużo większa. A ponieważ glikogen obdarzony jest zdolnością tzw. nadkompensacji, czyli że mięśnie mogą gromadzić go więcej z treningu na trening, dlatego stosowane po zakończeniu treningu odżywki węglowodanowe okazują się wielce przydatne. Badania udowodniły przy tym, że spożywane po zakończeniu treningu węglowodany o większej masie cząsteczkowej skuteczniej gromadzą glikogen w włóknach mięśniowych, aniżeli te o mniejszej masie. Dowiedziono również, że w porównaniu z węglowodanami o niższej masie cząsteczkowej, uzupełniane po zakończeniu treningu oporowego węglowodany o wyższej masie skuteczniej przyczyniają się do rozwoju siły. Przy czym węglowodany o wysokiej masie cząsteczkowej mają jeszcze tę przewagę nad tymi o niskiej, że znacznie niższa jest ich osmolarność. Ta cecha sprawia, że sprawniej opuszczają żołądek i nie ściągają wody do światła jelit, przez co są znacznie lepiej tolerowane przez nasz układ trawienny.
Wracając jednak do Twojego pytania, trzeba powiedzieć, że udzielenie na nie odpowiedzi sprawia nie lada trudność. W przypadku jednej i drugiej odżywki mamy bowiem do czynienia z węglowodanami o wysokiej masie cząsteczkowej i niskiej osmolarności. W jednym i drugim przypadku chodzi o odpowiednio modyfikowaną skrobię - formę węglowodanu zapasowego, gromadzonego przez ziarna zbóż i bulwy niektórych warzyw. Jedno i drugie źródło węglowodanów cieszy się opinią dobrze tolerowanego przez przewód pokarmowych dodatku żywieniowego. Przy czym, zgodnie z moją najlepszą wiedzą, nie są mi znane żadne badania bezpośrednio porównujące jedno i drugie źródło węglowodanów, przykładowo w zakresie skuteczności w odbudowie glikogenu mięśniowego po treningu czy wspomaganiu rozwoju masy i siły mięśni.
Osobiście, gdybym był na Twoim miejscu, spróbowałbym pewnie raz jednego, raz drugiego produktu, aby przekonać się na własnej skórze, który z nich może być potencjalnie skuteczniejszy, i samodzielnie ocenić, który z nich lepiej spełnia moje wymagania.