Witaj!
Dla osób, u których zdiagnozowano chorobę Hashimoto, znalezienie najlepszego planu leczenia może być nieco trudne. Choroba ta powoduje niedoczynność tarczycy (jest to najczęstsza przyczyna), co oznacza, że tarczyca nie wytwarza wystarczającej ilości hormonu tarczycy. Prowadzi to m.in. do przyrostu masy ciała, z którym często ciężko sobie poradzić.
W pierwszej kolejności jest odpowiednie dobranie sposobu leczenia przez lekarza. Kiedy ta kwestia jest już pod kontrolą, to jak najbardziej można dołączyć ćwiczenia i ukierunkować swoją dietę.
Jak ćwiczyć?
Kluczem do ćwiczeń z chorobą Hashimoto jest praca w ramach swoich możliwości i robienie postępów w kierunku lepszego zdrowia. Ćwiczenia sercowo-naczyniowe, trening siłowy i rozciąganie przyniosą znaczące, korzystne efekty – zarówno krótko-, jak i długoterminowe. Najważniejsza jest jednak regularność. Kiedy decydujesz się na ćwiczenia sercowo-naczyniowe np. bieganie, zacznij powoli np. od spacerów lub truchtu. Stałe tempo i dłuższy czas aktywności to Twoi sprzymierzeńcy. W momencie, gdy Twoje ciało zacznie się przystosowywać, możesz zwiększać intensywność. W taki sposób możesz dojść nawet do treningów interwałowych, ale nie nastawiaj się, że to się stanie w tydzień. Nastaw się na pracę przez kilka miesięcy i przede wszystkim obserwuj swój organizm.
Jeśli chodzi o trening siłowy, to tutaj również kluczowe jest odpowiednie podejście. Żaden program, który będzie agresywny, bardzo intensywny, prowadzący do zmęczenia nie będzie dawał efektów. W przypadku Hashimoto liczy się stabilność i spokojna progresja treningowa. Możesz postawić np. na trening obwodowy, który będzie ciekawym rozwiązaniem.
Polecam artykuł:
Jeśli natomiast chodzi o dietę, to warto postawić na dietę bezglutenową i bezzbożową. Rozważyć można także wykluczenie nabiału. Wszystkie produkty powodujące stany zapalne są siłą napędową dla choroby. Postaw na dużą ilość warzyw i owoców, tłuste ryby, chude białka i węglowodany bogate w błonnik.
Odpowiedzi udzieliła Agata Bugorska.