W ostatnim czasie specjaliści zwracają baczną uwagę na związek trądziku ze sposobem żywienia. Chodzi tutaj przede wszystkim o enzym z grupy kinaz opatrzony symbolem mTOR, który jest kluczem całego zagadnienia. Otóż zapewne każdy z nas wie, że niejako motorem napędowym zmian łojotokowych skóry są męskie hormony płciowe, takie jak testosteron – androgeny, a w szczególności hormon powstający z przemiany testosteronu – dihydrotestosteron (DHT). I teraz chodzi o to, że androgeny oddziałują na gruczoły łojowe właśnie głównie na drodze aktywacji kinazy mTOR. Natomiast aktywacja szlaku kinazy mTOR prowadzi z kolei w gruczołach łojowych do aktywacji odpowiedniego czynnika transkrypcyjnego, odpowiadającego za wytwarzanie tłuszczu łojowego. Ostatecznie więc im silniejsza aktywacja kinazy mTOR – tym większa produkcja łoju i większe prawdopodobieństwo rozwoju zmian łojotokowych skóry, czyli trądziku.
Mamy tu również zależność działającą w drugą stronę – aktywacja kinazy mTOR pobudza syntezę androgenów, które, jak wiemy, pobudzają z kolei produkcję łoju w gruczołach łojowych, przez co sprzyjają pojawianiu się zmian łojotokowych skóry.
Problem polega na tym, że kinaza mTOR może być też aktywowana przez niektóre składniki pokarmowe. Kinaza mTOR jest więc tym elementem, który wiąże model żywienia z trądzikiem. Jak ustalono w badaniach, dwa najsilniej aktywujące kinazę mTOR składniki pokarmowe to glukoza i leucyna. Glukozę wprowadzamy do organizmu, spożywając produkty węglowodanowe, natomiast leucynę – spożywając produkty wysokobiałkowe. Dlatego też zalecenia dietetyczne przy cerze trądzikowej skupiają się głównie wokół ograniczenia spożycia węglowodanów i białek. A ponieważ leucyna jest też głównym składnikiem suplementów BCAA, dlatego suplementy te będą teoretycznie przy predyspozycji do cery trądzikowej niewskazane.
Tu jednak pojawia się kolejny problem… Kinaza mTOR to jednocześnie główny motor rozwoju muskulatury. W związku z tym model żywienia osób korzystających z siłowni w celu poprawy masy i siły mięśni opiera się na produktach maksymalnie aktywujących kinazę mTOR, czyli głównie na białkach i na węglowodanach. W tym celu stosowane są też rozmaite suplementy, między innymi właśnie BCAA. Aby więc zmniejszyć wrażliwość na trądzik, musielibyśmy zrezygnować z kulturystycznej diety, czyli też z marzeń o dużych i silnych mięśniach.
Myślę, że w przypadku problemów z cerą trądzikową optymalnie byłoby postępować w ten sposób, aby większość dobowej dawki węglowodanów i białek (w tym wolnych aminokwasów typu BCAA) spożywać w porze potreningowej. Chodzi bowiem o to, że w tym okresie zarówno glukoza, jak i też leucyna, wychwytywane są głównie przez regenerujące się mięśnie, więc szansa na ich dotarcie do gruczołów łojowych jest wtedy dużo niższa.
Można wypróbować też jednocześnie suplement laktoferyny, która w badaniach wykazywała obiecującą aktywność przeciwtrądzikową. Tym bardziej że – jak dowiedziono w innych badaniach – laktoferyna wpływa jednocześnie dodatnio na regenerację mięśni i przyrost masy mięśniowej.