SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sport

zawsze po treningu na drążku bolą mnie żyły przy prostowaniu rąk tak jakby mialy zaraz pęknąć...Co może być przyczyną?

jd 17 lutego 2021
Ekspert odpowiada

Witaj.

Zjawisko, o którym piszesz najprawdopodobniej jest niczym innym jak tzw. pompą mięśniową. Na skutek wysiłku, jaki wykonujesz, Twoje żyły zaczyna wypełniać większa ilość krwi. Jest to jak najbardziej zjawisko normalne i naturalne, nie ma się co go obawiać. Tego typu efekt wspomagają suplementy na bazie argininy i cytruliny, osoby trenujące regularnie uwielbiają to uczucie.

Polecamy również: Pompa mięśniowa - jak trenować i jakie brać suplementy?

Pomimo że podciąganie na drążku jest ćwiczeniem głównie na plecy, to jednak mięśnie dwugłowe ramion, czyli bicepsy i tak biorą znaczny udział w ruchu. Tym bardziej jak podciągamy się nachwytem, zamiast podchwytem. Tego typu reakcja, czyli duża pompa mięśniowa, może świadczyć również o tym, że ćwiczenie jest wykonane w sposób nieprawidłowy technicznie. Zbyt duży nacisk pracy na mięśnie dwugłowe świadczy o tym, że podciągasz się ramionami, a nie plecami. To dość częsty błąd, który jest popełniany w ruchu podciągania,

tutaj podrzucam temat ze wskazówkami, jak prawidłowo się podciągać:

Polecamy również: Podciąganie na drążku - jak zacząć? Jak nie stanąć w miejscu?

Co robić?
Raczej trudno mówić o tym, że to, co się dzieje jest wynikiem jakiejś patologi. W mojej opinii jest to całkowicie normalne, że masz mocno napompowane ramiona i jest to jedynie znaczna ilość krwi w Twoich mięśniach, które się napracowały. Warto jednak zwrócić uwagę na technikę wykonania podciągania. Być może to tutaj jest problem, że znaczną pompę czujesz w bicepsach, zamiast w mięśniach grzbietu. 

Tomasz Maciołek Fizjoterapeuta 18 lutego 2021
0
Pytania które mogą Ciebie zainteresować
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.