SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Spalacze tłuszczu

Witam! Jestem na redukcji i chciała bym zacząć brać spalacze tłuszczu ale leczę się na nadciśnienie. I chciała bym się dowiedzieć czy są jakieś produkty które mogła bym brać ;)

Ania 05 marca 2021
Ekspert odpowiada

Na sam początek - ważna uwaga! Otóż obowiązuje pewna żelazna zasada, że w przypadku zdiagnozowania jakiejś przewlekłej choroby, decyzję o włączeniu jakiegokolwiek nowego środka, nawet suplementu diety, można podjąć dopiero po konsultacji z lekarzem prowadzącym i po uzyskaniu jego akceptacji. A do takich schorzeń przewlekłych należy właśnie nadciśnienie tętnicze.

Wagę naszego ciała i stopień gromadzenia przez nasz organizm tłuszczu zapasowego regulują głównie hormony. W pierwszej kolejności są to hormony rdzenia nadnerczy, zwane ogólnie aminami katecholowymi, z których słyszymy najczęściej o adrenalinie i noradrenalinie, oraz hormony tarczycy, które wzmacniają efekty działania hormonów rdzenia nadnerczy. Otóż hormony te rozbijają z jednej strony tłuszcz zapasowy na kwasy tłuszczowe, z drugiej zaś nasilają proces jego nieekonomicznego spalania z wyzwoleniem energii termicznej. Dlatego też się czasami mówi, że hormony te wykazują aktywność termogeniczną, ale że są po prostu termogenikami.

Natomiast pomysł na suplementy diety ułatwiające redukcję tłuszczu zapasowego wziął się przede wszystkim z zaobserwowania tzw. termicznego efektu pożywienia. Chodzi o to, że po spożyciu każdego posiłku dochodzi do wzrostu produkcji ciepła w organizmie. Tyle że po spożyciu jednych pokarmów efekt ten jest słabo uchwytny, podczas gdy po spożyciu innych - bardzo dynamiczny. Jak przykładowo zaobserwowano, efekt termiczny pożywienia jest szczególnie silnie stymulowany przez produkty wysokobiałkowe. Wynika to głównie z faktu, że spożywając produkt wysokobiałkowy, wprowadzamy do organizmu dużo fenyloalaniny i tyrozyny - aminokwasów, z których organizm wytwarza termogeniczne hormony tarczycy i rdzenia nadnerczy i które stymulują produkcje tych hormonów w organizmie. Okazuje się również, że w wielu pokarmach występują też naturalnie związki z grupy amin katecholowych, podobne do adrenaliny czy noradrenaliny, jak przykładowo synefryna z owoców cytrusowych. Jednocześnie w niektórych napojach, takich jak kawa, herbata, mate czy kakao znajdujemy związki z grupy metyloksantyn, z których najlepiej znamy kofeinę, a które nasilają i przedłużają odtłuszczającą i termogeniczną aktywność amin katecholowych. I właśnie na takich składnikach pokarmowych opierane są zwykle suplementy wspomagające redukcję tłuszczu zapasowego i wagi ciała. Suplementy takie nazywane są właśnie popularnie "spalaczami tłuszczu" lub "termogenikami". Suplementy takie wzmacniają więc i niejako naśladują odtłuszczającą aktywność hormonów rdzenia nadnerczy.

No i w tym miejscu pojawia się właśnie problem... Ponieważ hormony rdzenia nadnerczy zaangażowane są w regulację w górę ciśnienia krwi, dlatego suplementy naśladujące ich aktywność są niewskazane dla osób z nadciśnieniem tętniczym.

Tak więc w przypadku osób z nadciśnieniem należałoby polecać mniej popularne suplementy wspomagające spalanie tłuszczu, ale działające poprzez zupełnie inne mechanizmy, jak najpopularniejsze termogeniki. Ponieważ redukcja wagi ciała i poziomu tkanki tłuszczowej jest bardzo pożądana w walce z nadciśnieniem, dlatego należałoby zwrócić uwagę na takie suplementy diety, jak:

L-karnityna, która wiąże kwasy tłuszczowe i wprowadza je w procesy spalania przebiegające w odpowiednich organellach komórkowych;

CLA, które pobudzają rozmnażanie organelli komórkowych spalających kwasy tłuszczowe;

karnozyna (lub jej prekursor - beta alanina), która zmienia fenotyp komórek tłuszczowych w ten sposób, że komórki te zamiast gromadzić, spalają kwasy tłuszczowe. 

Sławomir Ambroziak Farmakolog 06 marca 2021
0
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.