SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Skręcenie kostki - porady

dzisiaj bedac na cmentarzu zeslizgnela mi sie noga i chyba skrecilem kostke. choodzic moge normalnie, ale po wewnetrznej stronie kostki jest lekka opuchlizna, czy trzeba sie tym martwic? na silownie doipiero pewnie pojde w srode, gdzie mam wtedy nogi, chyba wrato odpuscic wtedy?

bol.kotski 31 października 2021
Ekspert odpowiada

Witaj!

Nie zawsze ból kostki oznacza skręcenie. Czasem po prostu jest to lekkie naciągniecie w obrębie więzadeł, gdzie doszło do przekroczenia pewnego zakresu ruchomości. Jeżeli chodzi o skręcenie, tutaj wystąpienie lekkiego krwiaka jest akurat dobrym sygnałem. 

Struktury otaczające staw skokowy, są bardzo słabo ukrwione. Dlatego też w wyniku wystąpienia krwiaka, w miejscu uszkodzenia jest lepszy dopływ krwi do torebki, czy więzadeł, przez co skraca się czas gojenia. 

Tutaj polecam artykuł, gdzie opisałem różnice między skręceniem a naciągnięciem.

Polecamy również: Naciągnięcie czy skręcenie - czym różnią się te kontuzje?

Co robić?

Jeżeli możesz normalnie chodzić, to nie powinno być problemu z tym, aby staw wygoił się bez ingerencji lekarza. Oczywiście zawsze w przypadku wątpliwości powinniśmy konsultować się z lekarzem, a nie szukać diagnozy w Internecie, co powinno towarzyszyć każdej kontuzji. 

Na chwilę obecną schładzaj miejsce bólu, a w przypadku, gdy nie musisz chodzić, to odpoczywaj z nogą umieszczoną powyżej serca. Ułatwi to przepływ płynów i będzie zapobiegało ewentualnym obrzękom i opuchnięciom. Jeżeli chodzi o trening. Osobiście bym zalecał, aby minimum tydzień dać sobie spokój z obciążeniem nóg. Nowe struktury kolagenowe są dość delikatne i tutaj wysiłek nie jest wskazany, jeśli zależy nam na zdrowych stawach. Daj im czas na regenerację.

Warto rozważyć włączenie kolagenu do suplementacji.

Tomasz Maciołek Fizjoterapeuta 31 października 2021
0
Pytania które mogą Ciebie zainteresować
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.