Witaj!
Wydaje mi się, że wszystko robisz dobrze, jednak prędzej czy później w każdej redukcji przychodzi zastój. 20 kg straconej wagi, to bardzo dużo. Co prawda nie wiem, w jakim przedziale czasowym miało to miejsce, ale podejrzewam, że miało to miejsce ciągiem i trwało dobre kilka miesięcy.
Deficyt kaloryczny powoduje, że nasz organizm funkcjonuje w "środowisku" niedożywienia i nie na wszystkie parametry zdrowotne wpływa to korzystnie. Nie ulega wątpliwości, że nadwaga i otyłość są ogromnym problemem zdrowotnym, jednak długotrwały deficyt kaloryczny także płata figle naszym hormonom. Nasze organizmy, a zwłaszcza organizm kobiety broni się przed utratą wagi. O tym zjawisku przeczytasz w artykule naszego eksperta.
Co zrobić w tej sytuacji?
Myślę, że powinnaś zawiesić redukcję wagi na kilka tygodni (4-6 tyg.) i w tym czasie funkcjonować w okolicach zerowego bilansu. Musisz jednak zwracać uwagę na jakość spożywanych produktów. Przede wszystkim wykluczyć produkty zawierające cukier, a skoncentrować się na produktach nieprzetworzonych.
W tym okresie możesz wspomóc się także spalaczem tłuszczu, który dodatkowo Cię zabezpieczy przed odkładaniem się tkanki tłuszczowej.
Zadbaj też o utrzymanie spożycia białka na poziomie nie niższym niż 2 g na każdy kilogram masy ciała.
Po tym czasie znów obniż kalorie do poziomu 1900 kcal i kontroluj czy na pewno dobrze liczyć wszystkie kalorie i czy jakiś dodatek nie ucieka Ci z wyliczeń (np. tłuszcz do smażenia, sok albo napój, czy nawet wino).