Witaj!
Zacznijmy od tego, że podczas redukcji absolutnie nieuzasadniona jest tak ilość posiłków i najlepiej, aby były to 3-4 posiłki. Faktem jest, że kiedyś panowało przekonanie, że lepiej jeść mało, ale często. Jednak na podstawie najnowszych badań naukowych wiemy już, że jakkolwiek by to dobrze marketingowo brzmiało, to nie jest to prawda.
Mam też świadomość, że trenerzy/dietetycy oraz firmy cateringowe, starają się utrzymać ten trend, bo oczywiście każdy posiłek kosztuje, a rozpiska zawierająca aż 5 posiłków jest bardziej profesjonalna i można za nią więcej skasować.
Tak duża ilość posiłków ma uzasadnienie wyłącznie podczas okresu budowania masy mięśniowej, a jest to związane z ilością treści pokarmowej. Ten temat został dokładnie omówiony w artykule eksperta Macieja Sulikowskiego.
Faktem jest też, że istotna jest duża ilość białka w diecie i dotyczy to właśnie osób odchudzających się, jak i sportowców. Zakładając, że średnio jest to nawet 2,5 g na każdy kilogram masy ciała, to tutaj faktycznie zachodzi potrzeba rozłożenia tej ilości na 4, a czasem 5 posiłków. Dlatego sugeruję w Twoim przypadku, ustawić sobie te 3-4 posiłki w ciągu dnia, białkowy szejk potreningowy, niekoniecznie musimy traktować jako posiłek.
Oczywiście każdy inny posiłek, który nie będzie dostarczał wystarczającej ilości białka, możesz uzupełnić odżywką białkową. Odżywkę białkową, możesz traktować jak każdy inny produkt białkowy.