Witaj!
Sam zamysł pewnego rodzaju rotacji nie jest zły, natomiast nie do końca dobrze chcesz do niego podejść. Rotacja sprawdza się dobrze, choćby ze względu na trzymanie rozpędzonego metabolizmu przez nie doprowadzanie do głodówki. Rotacja natomiast powinna odbywać się poprzez zmiany w kaloryce diety, a nie wykonywaniu treningu lub jego braku.
Jak zacząć?
Na początek, aby rozpędzić zastany metabolizm, musimy podnieść kalorie w diecie. Nieznaczny plus kaloryczny wystarczy, jakieś 200kcal ponad zapotrzebowanie. Jeśli potrzebujesz pomocy w obliczeniu kalorii, odsyłam do naszego kalkulatora.
Kiedy mamy ustalony już bilans i całą dietę, zajmijmy się treningiem. Tak, to jest okres, w którym trening także jest niezbędny, zarówno siłowy, jak i tlenowy. W tym przypadku odpuściłbym zwykłe cardio, a skupił się na treningu interwałowym, który w znacznym stopniu działa na nasz metabolizm. Możliwości wykonywania takiego treningu jest wiele, przykłady i więcej informacji znajdziesz w artykule niżej.
Ile powinien trwać taki okres? Ciężko powiedzieć. Myślę, że nie krócej niż 4 tygodnie. Metabolizm nie naprawia się z dnia na dzień, i też wymaga to chwili czasu.
Co po tym okresie?
Dalej zajmiesz się już zwykłą redukcją. Powoli ucinasz kalorie w diecie, na początek tyle, żeby być ok 200kcal poniżej bilansu zerowego. Trening siłowy pozostaje bez zmian. Interwałowy też jak najbardziej może zostać, choć w tym okresie możesz zrezygnować z niego na rzecz zwykłego treningu cardio, oczywiście uwzględniając wszystko w bilansie. Warto też dodać tutaj dodatkową suplementację w postaci spalacza tłuszczu, który podniesie termogenezę i doda energii przed treningami.