Dzień dobry. Po długiej przerwie bez ćwiczeń, rozpocząłem takowe, ale zapomniałem o rozgrzewce. Wykonywałem pompki i podciągnięcia na drążku dopóki nie mogłem już się podnieść/podciągnąć. Na następny dzień bolały mnie mięśnie, zakwasy - myślę. Bolało jednak intensywnie kilka dni. Piątego dnia zaczęło odpuszczać aż doszło do stabilnego stanu w którym mięśnie przestały mnie boleć same z siebie. Jednak coś jest nie tak jak powinno. Odnoszę wrażenie jakby mięśnie na zgięciu ramion z przedniej strony pach (chyba pectoralis minor) skurczyły się. Kiedy próbuję zginać ramiona w tył, czy ogółem rozciągać tę partię mięśniową to czuję swego rodzaju opór dający takie uczucie jakbym naciągał zbyt krótki mięsień. Mogę to uczucie przyrównać do wykonywania skłonu do przodu z prostymi nogami gdy jest sie nie rozciągniętym. Czy to oznacza że mięśnie nie zregenerowały się jeszcze (minął tydzień)? Czy muszę je rozciągać w ramach rechabilitacji?
Newbie22223 marca 2022
Ekspert odpowiada
Witaj.
Przede wszystkim pectronalis minor - piersiowy mniejszy nie jest dostępny, aby ocenić go wizualnie, a ocena palpacyjna wymaga znacznego doświadczenia, bo leży on pod grubą warstwą piersiowego większego. Więc nie wiem, na jakiej podstawie oceniłeś jego przykurcz. Jedynie USG by coś tutaj wskazało.
Co mogło się wydarzyć?
Oczywiście zbyt intensywny trening spowodował ból mięśniowy, co jest naturalną konsekwencją znacznych urazów mięśniowych i wystąpienia kwasu mlekowego. Jeżeli jesteś osobą niewytrenowaną, to takie bóle mogą utrzymywać się nawet do 14 dni. W przypadku gdy doświadczamy wrażeń bólowych, naturalną reakcją obronną naszego ciała jest podwyższony tonus mięśniowy w spoczynku, czyli napięcie mięśniowe. Jego utrzymywanie się powoduje z kolei przykurcze.
Jeżeli ból nie ogranicza codziennego funkcjonowania, zachowana jest sprawność ruchowa i poszczególne zakresy pracy stawów, a czujesz jedynie opór, lekkie ciągnięcie, to możesz po prostu porozciągać mięśnie piersiowe.
O czym należy pamiętać?
Jeżeli ból jest mocny, dokuczliwy, utrudnia codzienne funkcjonowanie, to być może doszło do kontuzji. Warto skonsultować się na żywo z fizjoterapeutą, aby ocenić to, co się stało ze stawami. Na przyszłość pamiętaj, aby odpowiednio przygotować się do intensywnego treningu.
Ten stan nie ustępował więc postanowiłem porozciągać się z rozwagą począwszy od dnia wpisu. Czułem opór, ale teraz wszystko już jest w normie po 2 sesjach. Innymi słowy, jeżeli sam bym nie spróbował to rozwiązał by pan mój problem - bardzo dziękuję.
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.