SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Poziom testosteronu u 34 latka

Witam Zrobiłem sobie badanie testosteronu całkowitego - wynik 459,00 ng/dl (norma 280 - 800) Endokrynolog uznał że nie ma powodu do obaw bo jest w normie. Sprawdzając badania wychodzi że w mojej grupie wiekowej (34 lata) norma wynosi lekko ponad 600. Czy taki poziom u 34 latka moze budzic niepokój? Obajwy - osłabenie, zmęczenie, obniżone libido, lekka depresja

ave470 09 lipca 2021
Ekspert odpowiada

Witaj!

Badanie poziomu testosteronu całkowitego odnosi się do ilości hormonu w organizmie w ujęciu ogólnym. Może więc być to ilość hormonu, która jest aktywna metabolicznie lub też być to hormon, który w ciele związany jest już z innymi hormonami. Oznacza to, że niekoniecznie cała ta pula hormonu jest dostępna na wsparcie np. budowania masy mięśniowej, czy regulacji samopoczucia, poprawy regeneracji itd. 

Polecam zapoznać się z artykułem dotyczącym tego, co może się przełożyć na zmniejszenie produkcji testosteronu. 

Polecamy również: Co obniża testosteron? Największe hamulce dla „teścia”

Ogólnie sam wynik poziomu testosteronu całkowitego niewiele jeszcze mówi o tym, co dzieje się w organizmie osoby badanej. 
Do kompletu zazwyczaj wykonuje się dodatkowo badanie estrogenów, progesteronu, prolaktyny oraz LH FSH, jeżeli chcemy sprawdzić, czy przysadka i podwzgórze prawidłowo pobudzają jądra do produkcji testosteronu. 

Złe samopoczucie nie zawsze jest powiązane z niskim poziomem hormonów. Czasem powodem jest depresja, stres, nadmiar obowiązków mają wpływ na to, jak reaguje nasz organizm i jak kształtuje się tutaj poziom hormonów. Trudno też po jednym wyniku badania stwierdzić też czy wszystko jest ok, czy jednak trzeba szukać jakiejś pomocy, aby hormonalnie lub psychicznie poukładać wszystko jak należy. 

Osobiście skonsultowałbym się z innym endokrynologiem, aby otrzymać rozszerzenie co do diagnostyki. 

Tomasz Maciołek Fizjoterapeuta 10 lipca 2021
0
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.