Witaj!
Problem z brakiem apetytu w porze śniadania dotyczy wielu osób. Na wstępie jednak należy zaznaczyć, że kwestia śniadania związana jest z wieloma mitami. Przede wszystkim śniadanie wcale nie jest najważniejszym posiłkiem w ciagu dnia, wcale nie jest najważniejsze, a także rezygnacja ze śniadania nie będzie powodowała żadnego negatywnego wpływu na zdrowie i sylwetkę.
Od kilku lat bardzo znany w dietetyce i także w sportach sylwetkowych jest model żywieniowy, który potocznie nazywamy przerywanym postem. W skrócie polega on na tym, że w ciągu dnia wyznaczamy sobie ok 8 godzinne tzw. okno żywieniowe, czyli czas w którym spożywamy wszystkie nasze posiłki. W praktyce wygląda to tak, że pierwszy posiłek zjadamy np. o godzinie 12, a ostatni nie później niż o 20. Oczywiście okno żywieniowe możesz sobie ustalić o dowolnych porach.
Na podstawie badań naukowych, przerywany post może pomóc w utrzymaniu prawidłowego wagi ciała, a także sprzyja w poprawie parametrów zdrowotnych. Oczywiście nie oznacza to, że we wspomnianym oknie żywieniowym można przesadzać z kaloriami. Kalorie nadal powinny być w ryzach.
Idea przerywanego postu przeczy mitom o "obowiązkowości" jedzenia śniadania i temu że niezdrowo jest je pomijać. Ówczesna dietetyka już dawno zerwała z tym mitem.
Jeśli jednak z jakiejkolwiek innej przyczyny czujesz się zobowiązany/a zjeść śniadanie, to najłatwiejszym rozwiązaniem w Twoim przypadku będzie śniadanie w formie płynnej lub pół płynnej. Co mam na myśli?
1. Szejk białkowy + odrobina masła orzechowego (najlepiej w proszku)
2. Jogurt naturalny + odżywka białkowa - dzięki czemu uzyskujemy krem w stylu serka "Danio".
Śniadania w takiej deserowej formie z pewnością zaakceptuje Twój rozleniwiony w porannej porze żołądek.