Palenie miesni przez bieganie?
Witaj!
Prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy z dwóch rzeczy. Po pierwsze, duża część zawodników niższych kategorii dysponuje niewielką masą mięśniową, za to bardzo dobrą definicją, przez co na ekranach TV wydają się znacznie więksi, niż są w rzeczywistości. Do tego często są oni skrajnie wysoko w swojej kategorii wagowej, stąd też tak dobra definicja.
Zupełnie inaczej wygląda sprawa w najwyższych kategoriach, tam, gdzie limity wagowe już nie interesują zawodników. Bo przecież trudno powiedzieć, żeby król cyganów miał świetną muskulaturę, wręcz przeciwnie świeci na ringu całkiem konkretną oponą. Kolejnym przykładem może być Aleksander Powietkin.
A przecież, zawodnicy wszystkich kategorii trenują podobnie. Bieganie ma na celu poprawę wydolności, a nie uwydatnienie mięśni. Ponadto, żaden z nich nie biega codziennie półmaratonu, bo to nie doprowadziłoby do niczego dobrego a z pewnością do obniżenia regeneracji.
Kolejna rzecz to ta, że Ci zawodnicy, których sylwetki są najbardziej imponujące pod kątem wyrzeźbienia i masy mięśniowej niejednokrotnie zawdzięczają to nielegalnej farmakologii. Żadna dyscyplina sportowa nie jest wolna od dopingu. Jeśli ktoś przechodzi bezproblemowo kontrolę antydopingową, to wcale nie musi oznaczać, że jest "czysty". W świecie sportu tak samo pracuje się nad wykrywaniem dopingu, jak i jego maskowaniem.
Jeśli chcesz być dobry w boksie, trenuj boks - jeśli chcesz mieć imponującą muskulaturę, to zajmij się kulturystyką.
Oczywiście możesz próbować połączyć obie dyscypliny, ale i tak musisz nadać priorytet.
