Witaj
Przede wszystkim odpuść sobie ważenie się każdego dnia i rób to nie częściej niż raz na tydzień. Odchudzanie nie powinno polegać na obniżaniu wagi za wszelką cenę, tylko na redukcji tkanki tłuszczowej. Naszym celem musi być palenie tłuszczu.
W przypadku wielu kobiet waga w skali miesiąca może się wahać w przedziale kilku kilogramów, ale są to różnice związane z cyklem miesiączkowym i głównie chodzi tu o ilość gromadzonej wody w organizmie. Co więcej, w mi mięśniach osób trenujących magazynowany jest glikogen. Jest to paliwo mięśniowe, dzięki któremu możemy więcej trenować. Z tego powodu zdarza się tak, że sportsmenka, która wygląda na bardzo szczupłą, waży więcej, niż osoba nieaktywna z większym poziomem tkanki tłuszczowej, która już na oko wydaje się większa. Dlatego jeszcze raz powtórzę, naszym celem jest wygląd w lustrze i poziom tkanki tłuszczowej. Oczywiście różnice na wadze są jakimś wyznacznikiem i informacją, jak przebiega proces odchudzania.
Warto też korzystać z fałdomierza, bo to właśnie tłuszcz, który chcemy spalić, znajduje się głównie w tych naszych fałdkach.
Jeśli chodzi o poziom kalorii i makro, to są to bardzo istotne kwestie naszej diety. Dziewczyny mniej aktywne nie powinny nigdy schodzić poniżej poziomu 1500-1600 kcal, a dla dziewczyny aktywnej 1800 kcal będzie całkiem ok. Makro, które podałaś, także wydaje się ok.
Ostatnia kwestia, czyli dobór konkretnych produktów.
Naszym celem powinno być korzystanie z żywności o jak najniższym stopniu przetworzenia. Zwykłe płatki owsiane z pewnością są takim produktem, Corn Flakes należą już do bardziej przetworzonych produktów.
Ogólnie wszystko, co robisz, wydaje się ok i nie ma się do czego przyczepić. Pilnuj, tylko aby nie podjadać, trzymać się ustalonych kalorii i nie pomijać treningów.
Niżej wklejam Ci także artykuły, w które powinnaś zerknąć.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to zapraszam. Jestem tu codziennie i chętnie doradzę.
Pozdrawiam,
Inez