Witaj!
Być może nie korzystasz z odpowiednich źródeł białka, bo ja będąc 50-kilogramową dziewczyną, bez problemu potrafię zjeść 200 g białka dziennie. Nie usłyszysz tego, co chciałeś, ale tego białka powinieneś jeść jeszcze więcej - nawet do 2,5 g na każdy kilogram masy ciała. Jednak podaje się to na beztłuszczową masę ciała.
Dlatego myślę, że utrzymanie takiego poziomi białka jaki masz obecnie, jest dobrą strategią. Nie podałeś swojego wzrostu, wieku, ani poziomu aktywności, ale domyślam się, że masz ok.180 cm (tak przynajmniej wskazuje docelowa waga).
Liczenie kalorii jest zawsze istotne, bo mając je pod kontrolą, zmierzamy do zaplanowanego celu, a nie w nieznanym kierunku. Jeśli ktoś ma duży apetyt, to niestety kierunkiem jest niestety otyłość.
Wspomniane przez Ciebie 2700 kcal, według mnie jest całkiem ok. Jeśli jednak chciałabyś zejść niżej z poziomem białka i ewentualnie spróbować diety ketogenicznej, to komplet informacji znajdziesz w poniższym poradniku.
Jeśli chodzi o rozwiązania dotyczące spożycia białka, to dwa szejki po 50 g proszku dają już 80 g czystego białka. Kostka sera twarogowego to kolejne 50 g, 200 g piersi z kurczaka, dodaje nam ponad 40 g, jajecznica z 5 jaj pozwala Ci przekroczyć już 200 g białka na dzień. Jeśli wypijesz aminokwasy EAA przez i po treningu, to z łatwością osiągasz cel.
Dla trenującego mężczyzny teoretycznie wydaje się to proste.
Musisz też pamiętać, że jeśli Twoim celem jest ochrona masy mięśniowej podczas redukcji, to im bardziej obniżasz kalorie, tym bardziej musisz poziom białka.