Witaj!
Faktycznie może zdarzyć się tak, że osoby wrażliwe na kofeinę mogą odnotowywać wzrost ciśnienia również po zażyciu spalaczy zawierających ją. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich osób z nadciśnieniem, ale jak wspomniałam, jest pewna grupa, która rezygnuje nawet z kawy.
Prawdą jest, że kofeina jest bardzo skutecznym suplementem wspierającym wysiłek fizyczny i to na wielu płaszczyznach. Może być ona dużym wsparciem dla osób odchudzających się. Z tej właśnie przyczyny ma ona zastosowanie w wielu spalaczach tłuszczu. W tym wypadku jej główna rola polega na redukcji zmęczenia i pobudzeniu, które oczywiście przekłada się na większą intensywność treningową.
Brak kofeiny w spalaczach tłuszczu, które mogą być przeznaczone właśnie dla osób z nadciśnieniem, niekoniecznie musi osłabiać ich efekt odchudzający. Nowoczesne spalacze jak np. CUTS4ALL zawierają kompleks substancji, które na kilka różnych sposobów mogą przysłużyć się redukcji tkanki tłuszczowej i ogólnej redukcji masy ciała.
Ważne jest też, aby przyjmowanie każdego spalacza tłuszczu zaczynać od najmniejszej dawki. Jeśli np. jednorazowa porcja zawiera 2-3 tabletki, to aby sprawdzić jak zawarte w nim substancje, zadziałają na Ciebie, to zacznij przyjmowanie spalacza tłuszczu od 1 tabletki na porcje. Drugiego i trzeciego dnia zwiększ dawkę do 2 tabletek na porcje, a później dojdź do porcji docelowej.
Dodam jeszcze, że poziom bezpieczeństwa sprzedawanych suplementów w legalnych sklepach jest bardzo wysoki i nie powinien budzić zastrzeżeń. Niestety nie można powiedzieć tego samego o mniej znanych produktach z serwisów aukcyjnych.
Planując redukcje tkanki tłuszczowej, nie można pominąć wpływu zwiększonej ilości białka na tempo redukcji. Można o tym przeczytać w poniższym artykule.