SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mięśnie

Jak pozbyć się mięśni z rąk? Ostatnio przestałam jeść i schudłam do 41kg z pupy zeszły mi mięśnie a z rak to nic;( co mam zrobić ? Znów próbuje przytyc ale boje się używać tak do czego kolwiek ;(

Bez sensu 04 marca 2021
Ekspert odpowiada

Witaj.

Niestety pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Jak masz predyspozycje genetyczne do umięśnionych ramion, gdzie faktycznie ta muskulatura jest widoczna, to Twoje ciało pozbędzie się tych mięśni w ostatniej kolejności.

Sama zauważyłaś, że mięśnie poleciały z tych partii, na których ci zależy, a ramiona pozostały bez zmian. Jednak jest inny sposób na to, aby nieco zamaskować te rejony, które Ci się nie podobają.

Polecamy również: 10 rzeczy, które każda kobieta powinna wiedzieć o treningu siłowym

Jak to zrobić?
Powinnaś przybrać na wadze. Spadek masy ciała, głównie tłuszczowej spowoduje, że mięśnie jeszcze mocniej zostaną uwidocznione. Skoro masz tendencje do umięśnionych ramion, to zwiększenie masy ciała, złapanie nawet kilku kilogramów tłuszczyku sprawi, że mięśnie zostaną zamaskowane. Odchudzanie się było tutaj niestety błędem. Bo Twoje ciało prędzej złapie dysfunkcje, będziesz osłabiona, niedożywiona, przestaniesz mieć miesiączkę, niż pozbędziesz się mięśni z ramion. 

Trening.
Trudno będzie wykonywać ćwiczenia, które nie angażują rąk. Pomimo że nie pracują one bezpośrednio, to nawet trenując klatkę, plecy, czy też niektóre ćwiczenia na nogi i pośladki, będą wykorzystywały je jako "łącznika", grupy trenowanej i obciążenia.

W końcu musisz trzymać obciążenie rękoma. Jednak możesz zrezygnować z tych ćwiczeń, które mocno angażują ramiona, jak wyciskania, wiosłowania, podciągania, przyciągania. A skupić się bardziej na maszynach, które pozwolą wyizolować górne grupy mięśniowe. Dół ciała możesz trenować korzystając ze standardowych ćwiczeń z hantlami i sztangami. 

Tomasz Maciołek Fizjoterapeuta 05 marca 2021
0
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.