Witaj.
Przede wszystkim, jeżeli coś ma przebieg nagły, czyli wystąpiło po treningu, a wcześniej było wszystko w porządku, to znaczy, że musiało dojść do pewnego uszkodzenia, które wywołało taką, a nie inną reakcji organizmu.
Natomiast co mogło się wydarzyć?
Podejrzewam, że nie doszło tutaj do zerwania mięśnia piersiowego, bo jeżeli takowe zerwanie by się pojawiło, to mięsień zazwyczaj podkurcza się i nie ma możliwości ruchu. Zerwanie bardzo łatwo jest namierzyć, gdyż mięsień piersiowy leży bardzo blisko powłoki skórnej i wręcz optycznie można stwierdzić czy klatka uległa tak dużemu uszkodzeniu, czy też nie.
Natomiast w mojej opinii mogło tutaj dojść do naciągnięcia mięśnia piersiowego, przez co obecnie ból jest dość znaczny. Oczywiście bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby udanie się do fizjoterapeuty i wykonanie minimum USG okolicy mięśnia piersiowego, aby ocenić, w jakim stopniu doszło do uszkodzenia oraz jak wyglądają obecnie przyczepy mięśniowe.
Z takich domowych sposobów na pewno ograniczyłbym obecnie jakąkolwiek aktywność mięśni piersiowych, a miejsce bólu schładzał.
Oczywiście, jeżeli masz pewność, że nie doszło do żadnego incydentu na treningu, który mógłby spowodować, że mięsień uległ znacznemu uszkodzeniu, to daj sobie minimum tydzień odpoczynku. Jeżeli po tym czasie nie będzie znaczącej poprawy, nie będziesz w stanie wykonywać pełnych zakresów ruchomości, to znak, że coś poszło nie tak.
Jednak ja bym był za tym, aby działać jak najszybciej i już podjąć pewne kroki identyfikacji kontuzji, jak konsultacja z fizjoterapeutą.