Kiedy ważyć produkty?
Witaj!
Dokładnie tak jak piszesz. W wyliczeniach interesuje nas produkt przed jakąkolwiek obróbką.
Wynika to z tego, że w trakcie gotowania, pieczenia, duszenia czy smażenia wiele produktów zmienia swoją wagę. Przykładowo, mięso traci swoją wagę, ponieważ pod wpływem temperatury zmniejsza się ilość wody i tłuszczu a z kolei produkty sypkie stają się cięższe, ponieważ pęcznieją. Ważenie i liczenie kalorii po obróbce mija się z celem, bo nie jesteś w stanie określić, ile dokładnie straciło mięso, albo ile zyskał ryż czy kasza. Nie ma też sensu zastanawiać się, ile tłuszczu z mięsa zostało wytopione, ponieważ nigdy nie wiesz, ile go tam dokładnie było. Raz trafisz na chudszą sztukę, a raz tłustszą. Tabele kalorii są zatem pewną średnią i na nich warto się opierać.
Jeśli zatem wrzucasz do garnka 100 g ryżu i po ugotowaniu niezależnie od tego ile waży, zjadasz połowę, to do bilansu wliczasz 50 g.
Sugeruję wprowadzać produkty do tabelki czy zeszytu, w którym spisujesz swoje kalorie zawsze przed przygotowaniem, żeby już się nie zastanawiać, ile co waży, kiedy stygnie na talerzu.
