Jem 1600 kcal i nie mogę schudnąć - gdzie leży problem?
Witaj!
Dla Twojej grupy wiekowej bez wątpienia zastosowałaś zbyt głęboki deficyt kaloryczny. Z przekonaniem mogę powiedzieć, że nie tylko szkodzisz swojemu zdrowiu i urodzie, ale również trudno Ci będzie osiągać korzystne zmiany sylwetkowe. Taka niska kaloryka powoduje, że organizm zaczyna się bronić i przestaje (mimo głębokiego deficytu kalorycznego) "oddawać" tkankę tłuszczową.
Niestety sama dokładnie wiem jak to działa, gdyż sama kiedyś także się na to złapałam, ale była to nauczka i nigdy już nie popełnię tego błędu. Obecnie trenuje tylko siłowo (4-5 x w tygodniu po 1 h) i jem 2200 kcal i udaje mi się utrzymać tzw. kaloryfer na brzuchu.
Nie wiem na ile intensywnie trenujesz, ale zejście poniżej 1800 kcal dziennie, uważam za duży błąd. Przy Twoim wzroście tłuszcz powinien "palić się" przy 2000 kcal.
Warunkiem jest jednak poprawne zliczanie kalorii, bo często bywa tak, że niby spożywamy np. 1600 kcal, ale zapominamy o jakimś napoju słodzonym cukrem, soku owocowym (przecież kartonik litrowego soku ma ponad 500 kcal), czasem pominiemy jakiś tłuszcz do smażenia lub wpadnie mały pączuś, ciasteczko lub batonik. Dlatego, zweryfikuj swoją dietę i koniecznie przeczytaj poniższe artykuły, które powinny Ci pomóc w udanej redukcji.
