Witaj!
Wyczuwam, że pojawiło Ci się w głowie hasło "zmienić tłuszcz na mięśnie". Jakkolwiek popularne by to było sformułowanie, to niestety nie jest to możliwe. Mięśnie to woda i białko, a tłuszcz, to po prostu tłuszcz. Mięśnie musisz zbudować, a tłuszcz musisz spalić i żadna zamiana nie wchodzi tutaj w rachubę. Jest to fizycznie niemożliwe.
Co gorsza, proces budowania mięśni, w tym także pośladków i spalania tkanki tłuszczowej, musi być podzielony na dwa etapy. Jeden z nich potrzebuje nadwyżki kalorycznej, a drugi deficytu. Jak się zapewne domyślasz, nie można jeść ponad zapotrzebowanie i poniżej zapotrzebowania jednocześnie. Dlatego, zaczynasz najpierw od redukcji i jeśli osiągniesz satysfakcjonujący Cię poziom tkanki tłuszczowej, spalisz jej odpowiednio dużo, to wtedy zabierasz się za budowanie pośladków.
Oczywiście w jednym i w drugim okresie, możesz trenować identycznie tak samo. Trening w okresie redukcji z pewnością wzmocni i ujędrni Twoje pośladki, jednak na rozbudowę nie bardzo można liczyć.
Jak trenować?
Najlepiej oczywiście trenować całe ciało, bo taki trening daje najlepsze efekty sylwetkowe, ale należy nałożyć nacisk na pośladki. Nie będzie też dobrym rozwiązaniem trenować je częściej, niż 2-3 x w tygodniu, wykonując więcej niż 3 ćwiczenia na nie na każdej sesji treningowej. Co za dużo, to nie zdrowo i jeśli przesadzisz z treningiem i nie dasz swoim mięśniom czasu na regeneracje, to nawet mogą się zmniejszać.
Co niezwykle istotne, trenować musisz z dużymi ciężarami. Małe ciężary mogą w jakimś stopniu ujędrnić pośladki, ale z pewnością ich nie rozbudują. Polecam ciekawy artykuł.