Witaj,
bardzo fajnie, że wykluczyłaś już jeden potencjalny problem, a mianowicie tarczycę. Jesteś też aktywna i myślisz o odżywianiu, a to się chwali. Nie wiem, ile ważysz, ile masz wzrostu, czy masz nadwagę, czy jesteś szczupła i jedynie ten brzuch nie jest dla Ciebie do zaakceptowania... Postaram się mimo wszystko odpowiedzieć i dać jakąś wskazówkę.
Pytanie, co znaczy u Ciebie "w miarę zdrowo". Czasami popełniamy błędy, o których nawet sobie nie zdajemy sprawy. Po pierwsze oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne. Polecam kalkulator z naszych serwisów:
https://potreningu.pl/kalkulatory/bmr
Następnie, zweryfikuj jeszcze raz swoją dietę. Czasami jedząc na oko, zjadamy znacznie więcej, niż nam się wydaje. Wystarczy dodać gdzieś plasterek sera a drugi zjeść "przy okazji", wypić kilka kaw z mlekiem, skubnąć trochę ciasta, nałożyć większą porcję obiadu i już masz kilkaset dodatkowych kalorii.
Oczywiście, nie musisz teraz wszystkiego ważyć i liczyć, jeśli jest to jakieś obciążenie, ale warto zweryfikować ten temat.
Kolejna kwestia to Twoja aktywność. Świetnie, że jeździsz rowerem, ćwiczysz na siłowni, ale czy Ty nie jesteś czasami przetrenowana?
Treningi, spacery, rower plus praca fizyczna brzmi jak totalny brak regeneracji. I to może być przyczyna problemów z wagą. Kiedy ciało nie odpoczywa, wówczas wzrasta poziom kortyzolu, ciało puchnie i może wzrastać masa ciała. Nawet jeśli nasza dieta jest "na błysk". Warto, żebyś się nad tym zastanowiła. Odpoczynek jest jednym z kluczowych elementów redukcji, budowy masy ciała i każdego innego celu treningowego.
Polecam poczytać nieco o regeneracji: