Witaj!
Trening prowadzony 4 x w tygodniu to na standardy dzisiejszego leniwego społeczeństwa całkiem ładny wynik, jednak warto byłoby coś porobić także w pozostałe dni. Mam tu na myśli, chociażby długie energiczne spacery, które powinny trwać co najmniej 40 minut.
Problem nadwagi nie wynika tylko z nadmiaru kalorii (choć jest to główny czynnik), ale także z tego, że coraz więcej osób spędza większą część dnia nieaktywnie. Ta sytuacja sprzyja powstawaniu niekorzystnych zmian w naszym metabolizmie i hormonach, dlatego coraz trudniej jest redukować wagę w obecnej populacji.
Powinnaś też wiedzieć, że nawet najcięższy trening może nie dać oczekiwanych efektów, jeśli nie będzie on połączony z tzw. ujemnym bilansem energetycznym.
Jak się domyślasz, polega to na tym, że w okresie redukcji wagi należy jeść mniej, niż wynosi nasze zapotrzebowanie. Tylko wtedy organizm będzie sięgał do tkanki tłuszczowej i zużywał ją jako brakującą energię.
Jeśli chodzi o białko, to nie można odpowiedzieć czy jedna porcja białka będzie wystarczająca. Aby zoptymalizować proces redukcji wagi, ważny jest ogólny poziom białka w diecie, który powinien wynosić nawet ponad 2,5 g białka na każdy kilogram naszej wagi.
Szejki białkowe oczywiście bardzo ułatwiają całą sprawę, jednak musisz przeliczyć, ile tak naprawdę spożywasz białka dziennie. Zerknij też w poniższy artykuł.
Jeśli chodzi o L-karnitynę, to faktycznie ułatwia ona spalanie tkanki tłuszczowej u osób, które mają jej niedobory. W jej przypadku dawka efektywna to ok. 2-3 g dziennie. Najczęściej przekłada się to na 3-4 kapsułki.