SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jak rozpoznać uszkodzenie dźwigacza łopatki?

Hej, mam pytanko, skąd będę wiedział że uszkodzilem dzwigacz łopatki? Robiłem ostatnio wyciskanie sztangi zza pleców bo podobno dobre na kaptury... I od tego treningu cały czas boli w okolicy tego mięśnia. Niby funkcjonuje normalnie, łapę podniosę ale cały czas czuję dyskomfort i ciągnięcie z tyłu. Pozdro

Picek 19 września 2021
Ekspert odpowiada

Witaj!

Przede wszystkim samo wyciskanie zza głowy jest średnim ćwiczeniem, jeżeli chodzi o kaptury - mięsień czworoboczny. Istnieją inne dobre ćwiczenia, które bezpośrednio angażują mięsień. O tym, jak trenować kaptury i z jakich ćwiczeń korzystać, przeczytasz w poniższym artykule:

Polecamy również: Jak zbudować "kaptury" czyli mięśnie czworoboczne?

Polecamy również: 4 najlepsze ćwiczenia na ogromne kaptury

Dźwigacz łopatki należy do mięśni, które swoją pracą wspomagają inne grupy mięśniowe. W tym przypadku mięsień dźwigacz łopatki wspiera mięsień czworoboczny. Jego zadaniem jest podnoszenie łopatki, a przy zablokowanym barku będzie wspomagał ruchy szyją. 

Myślę, że trudno będzie Ci ocenić, czy boli Cię dźwigacz łopatki, bo znajduje się od pod mięśniem czworobocznym. Nie mamy więc możliwości, aby go bezpośrednio dotknąć przez skórę. Należy on do warstwy głębokiej mięśni.  Być może mięśni podczas wyciskania sztangi uległy naciągnięciu. Skoro ruch jest zachowany, nie pojawiły się ograniczenia ruchu kończyną, to najprawdopodobniej jest to przeciążenie, naciągnięcie. 

Co robić?

Zrób sobie tydzień przerwy od treningu górnych grup mięśniowych. Nie wykonuj żadnych ćwiczeń, które wymagają podnoszenia rąk nad głowę. Spróbuj delikatnie rozmasować miejsce bólu, aby rozluźnić mięsień. Jeżeli po tygodniu nie będzie wyraźnej poprawy co do odczuć bólowych, wtedy koniecznie skonsultuj się z fizjoterapeutą, aby przyjrzał się Twoim mięśniom.

Tomasz Maciołek Fizjoterapeuta 20 września 2021
0
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.