Witaj!
Mimo że osiągnąłeś już bardzo dużo, to faktycznie wydaje się, że waga nie jest jeszcze optymalna. Nie jest też niczym niezwykłym, że w pewnym momencie musi nastąpić stagnacja podczas odchudzania. Organizm prędzej czy później przystosuje się i zacznie się bronić różnymi mechanizmami w związku z obniżeniem kalorii.
Przeczytasz o tym w poniższych dwóch artykułach.
https://www.sfd.pl/art/Odchudzanie/Pułapki_dietetyczne_podczas_odchudzania,_redukcji-a4729.html
https://www.sfd.pl/art/Odchudzanie/Czy_organizm_broni_się_przed_odchudzaniem_Czym_jest_BMR,_TEF,_NEAT_-a3849.html
Co możesz zrobić teraz?
Nie ma się co upierać i być zaskoczonym, że to co robiłeś do tej pory przestało działać. Sugerowałabym dodać aktywność fizyczną, ale najlepiej niech to będzie trening oporowy. Taki trening możesz wykonywać nawet w domu, bez sprzętu, a najlepiej z hantlami. Niżej także podrzucam przykładowy pomysł na taki trening i kompleksowy poradnik.
Przesadne obniżenie kalorii w konsekwencji pomijania kolacji, wcale nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli brakuje Ci apetytu lub czasu, a tak podejrzewam, to zrób to w sposób łatwy, przyjemny i wygodny. Wypij na kolacje np. szejka białkowego z dodatkiem odrobiny masła orzechowego. Oczywiście musi się to mieścić w bilansie i ogólnych założeniach.
Podniesienie udziału białka w diecie także będzie dodatkowym bodźcem do redukcji.
Jest to także jak najlepszy moment, aby cały proces wesprzeć spalaczem tłuszczu o działaniu termogenicznym. Jestem przekonana, że te trzy wyżej wymienione czynniki z łatwością uporają się z pozostałymi kilogramami. Na tym etapie z pewnością jest to optymalne rozwiązanie.
Pozdrawiam,
Inez