Drogi kolego...
Taka ilość białka może ewentualnie przynieść korzyści zdrowotne, a nie jakiekolwiek ryzyko dla zdrowia. Ponadto, naukowcy już dawno rozprawili się z mitem dotyczącym toksyczności białka. Jeśli słyszałeś, że ktoś brał białko, a przy okazji nabawił się problemów z nerkami lub wątrobą, to przy okazji zapomniał wspomnieć o stosowaniu sterydów lub diuretyków, które to są właśnie przyczyną problemów tego typu u bywalców siłowni.
Kolejna ważna reguła!
Diety redukcyjne wymagają wyższego udziału białka niż diety na masę, przy czym, im głębszy deficyt, tym bardziej zwiększamy podaż białka. Kwestie te w swoim stanowisku opublikowali naukowcy z ISSN. Informacje te zebrał i opisał w dwóch krótkich artykułach Jakub Wiącek.
Prawdą jest jednak, że nawet stali bywalcy siłowni, nadal żyją w przekonaniu, że to dieta na masę wymaga większej ilości białka, niż dieta redukcyjna, a jest dokładnie odwrotnie. Ważne też, aby w diecie była jakaś reguła, a nie zasada mniej więcej. Bo nie możesz mniej więcej stosować deficytu - musi być on utrzymywany każdego dnia. Swoje zapotrzebowanie i standardowe wytyczne w kontekście makro sprawdzisz, używając tego kalkulatora. Nie zapominaj zaznaczyć opcji, że celem jest odchudzanie.
https://potreningu.pl/kalkulatory/bmr
W warunkach naturalnych, rekompozycja to bardzo długi proces, jednak tutaj kalorie muszą oscylować w granicy zera, przy czym ogromną uwagę należy przyłożyć do wyboru produktów (minimalny stopień przetworzenia), jeśli planujesz to zrobić w sposób naturalny (bez użycia farmakologii).