Witaj!
Przede wszystkim kwestie zdrowotne powinny być zgłaszane Twoim opiekunom/rodzicom i w konsekwencji wizyta u lekarza. Trzeba potwierdzić badaniami, czy faktycznie ginekomastia występuje. Zazwyczaj na tym etapie wiekowym, gdzie w Twoim organizmie jest obecnie "burza hormonalna" zalecana jest jedynie obserwacja.
Ginekomastia może być wynikiem zmian hormonalnych, ale niekoniecznie będzie to problem, który z Tobą pozostanie. Może okazać się, że po okresie dorastania ginekomastia zniknie. Można też ocenić obrazowo za pomocą USG czy gruczoł jest przerośnięty, czy jest to jedynie opuchlizna.
Tutaj konieczne też jest odróżnienie ginekomastii od lipomastii. Czasem tłuszcz odkłada się dość blisko gruczołów sutka i może być mylnie oceniony jako ginekomastia. Wtedy jedynie badanie USG wykaże, co faktycznie znajduje się w tkankach i czy można tutaj mówić o ginekomastii.
Na forum SFD.PL mamy też cały temat poświęcony ginekomastii, gdzie użytkownicy wymieniają swoje doświadczenia.
https://www.sfd.pl/GINEKOMASTIA_cz._4-t1054202-s704.html#post-19985317
Co robić?
Przede wszystkim porozmawiaj z rodzicami. Niech zapiszą Cię na konsultację z lekarzem, aby prawidłowo ocenić problem. Być może z racji wieku nieco wyolbrzymiasz to, co obecnie dzieje się z Twoim ciałem. Wielu nastolatków w tym okresie jest przewrażliwionych na punkcie wyglądu. Być może na chwile obecna trzeba poczekać, aż Twoje hormony się ustabilizują.