Witaj!
Znakomicie, że jesteś mocno aktywny, ale 5 treningów w tygodniu po 3 godziny każdy, to może być nieco przesada dla organizmu.
Wszystko oczywiście zależy od tego, jak taki trening trwa, bo nie raz widywałem młodzież, że więcej patrzyła się, jak jeden trenuje i wymieniała swoje pogląd życiowe, niż było tam stricte treningu, no, ale 3 godziny wysiłku już są alarmujące.
Co to może być?
W pierwszej chwili myślałem, że masz na myśli tzw. klatkę lejkowatą, jednak tutaj odpada, bo problem nie pojawia się z dnia na dzień, a zazwyczaj jest już od wczesnych lat dzieciństwa. Szczerze... trudno mi wskazać na przyczynę po tym, jak opisujesz to, co się stało. Jakbyś wrzucił jakąś fotografię klatki, to może bym coś więcej poradził.
Może to być naderwanie jakichś włókien mięśniowych w okolicy mostka, a być może po prostu zacząłeś bardziej zwracać uwagę na to, jak przyczepione są włókna w klatce przy mostku, bo dość charakterystyczne jest to, że nie są one idealnie prosto, a czasem są takie „postrzępione". Tym bardziej że nie napisałeś, że była jakaś wyraźna przyczyna tego, że dołek się pojawił, nie było żadnego bólu, kontuzji itd.
Co robić?
Myślę, że bez wizyty u fizjoterapeuty się nie obejdzie.
Niestety nie jesteśmy w stanie przez Internet zdiagnozować problem. Warto skorzystać z pomocy na żywo, aby się upewnić, że powstały dołek w klatce to nic groźnego i nie wymaga to dalszych badań, czy rehabilitacji.