Witam
Mam problem. Od stycznia zacząłem swoją przygodę z siłownią. Mój cel to nabranie masy mięśniowej. Obliczyłem zapotrzebowanie kaloryczne, dodałem nadwyżkę kaloryczną itd. Przez pierwsze dwa tygodnie jadłem około 2800-2900 kcal. Zważyłem się i waga pokazywała identyczną wagę jak na początku. Dodałem kolejne 500 kcal. Spożywałem 3300-3400 kcal i po kolejnych dwóch tygodniach waga znowu pokazała identyczną wagę jak na samym początku, a przecież jadłem o 500 kalorii więcej. Makroskładniki mam na poziomie 2,2-2,3g białka (wliczając razem roślinne oraz zwierzęce), tłuszcze to około 25% zapotrzebowania kalorycznego (1,5g na kilogram), reszta to węglowodany. Liczyłem już swoje zapotrzebowanie z chyba każdego wzoru na stronach internetowych, a waga dalej jest taka sama jak zaczynałem swoją przygodę. Poprosiłbym o poradę co mam zrobić żeby ta waga w końcu ruszyła, a nie stała cały czas na takim samym poziomie mimo nadwyżki kalorycznej, trzymania diety i systematycznego treningu.