Witaj!
Musisz wiedzieć, że celem odchudzania powinna być utrata tkanki tłuszczowej, a za wszelką cenę powinno się unikać utraty mięśni, które to kobiecemu ciału nadają jędrność i kształt. Niestety zbyt szybka redukcja wagi przyczynia się nie tylko do utraty tkanki tłuszczowej, ale niestety również wspomnianej tkanki mięśniowej.
Dlatego im wolniej następuje ubytek wagi i im mniejszy jest ubytek kaloryczny, tym lepszy będzie wynik końcowy, a w konsekwencji łatwiej będzie utrzymać wynik końcowy.
Jeśli chodzi o utratę tkanki tłuszczowej, to bardzo mało prawdopodobne jest, aby tracić jej więcej niż 0,5-1 kg tygodniowo. Z czego zatem wynikają tak duża wahania?
Biorą się one przede wszystkim z wahań poziomu wody magazynowanej w organizmie. Oprócz tego duże znaczenie ma ilość treści pokarmowej, która znajduje się w jelitach. Liczy się także glikogen, czyli paliwo, które zasila nasze mięśnie. Jego tego ubywa.
Wyżej wymienione czynniki, mogą dawać różnice nawet 2-3 kg w ciągu dnia, ale nie mają one nic wspólnego z redukcją tkanki tłuszczowej. W związku z rozpoczęciem diety redukcyjnej bardzo często tracimy część wody, mamy w sobie mniej treści pokarmowej i oczywiście ubożeje poziom glikogenu, stąd w pierwszym tygodniu odchudzania biorą się pozornie utracone kilogramy. Jednak jeszcze raz przypomnę, że większość z tej wagi nie ma nic wspólnego z utratą tkanki tłuszczowej.
Jeśli chcesz w zdrowy i skuteczny sposób obniżyć poziom swojej tkanki tłuszczowej i jednocześnie popracować nad poprawą jakości ciała, to najlepszym sposobem będzie wprowadzenie aktywności fizycznej, połączonej z bardzo delikatnym deficytem kalorycznym.
Przy pomocy poniższego kalkulatora, sprawdź ile kalorii powinnaś spożywać, aby utrzymać wagę i odejmij od tego wyniku ok. 100-200 kcal.
Jeśli połączysz to ze zmianami w odżywianiu takimi jak eliminacja produktów zawierających cukier, wykluczenie fast foodów, słodzonych napoi, słodkich i słonych przekąsek, a jednocześnie utrzymasz 3 posiłków dziennie, to z pewnością będziesz osiągała satysfakcjonujące rezultaty.
Dla dziewczyny w Twoim wieku diety niskokaloryczne są strzelaniem "samobója" w kontekście późniejszej jakości sylwetki na kolejne lata, a także utrzymaniem wagi.