Rozumiem, że pierwszy suplement stosujesz w celu ogólnego uzupełniania niezbędnych witamin i minerałów, a drugi - w celu dodatkowego dowozu witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i nienasyconych kwasów tłuszczowych szeregu omega 3...
Zadaniem pierwszego suplementu jest ułatwienie pokrycia dziennego zapotrzebowania na witaminy i składniki mineralne. W związku z czym zawiera on w dziennej porcji dawki witamin rozpuszczalnych w tłuszczach jedynie niewiele przekraczające rekomendowane dzienne spożycie. Takie niewielkie przekroczenie jest tutaj niezbędne, albowiem minimalne dzienne zapotrzebowanie to nie optymalny poziom poboru danej witaminy, tylko taki, przy którym nie występują objawy jej niedoboru. Natomiast zadaniem drugiego, który zawiera dawki witamin rozpuszczalnych w tłuszczach zdecydowanie przekraczające rekomendowane dzienne spożycie (poza witaminą A, która je wyrównuje), jest zaopatrzenie organizmu w ilości tych witamin optymalne dla wzorcowego funkcjonowania organizmu.
Lęk przed przedawkowaniem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach jest pokłosiem przestarzałych poglądów, ukształtowanych we wczesnych latach witaminologii. Wtedy eksperymentowano z bardzo wysokimi dawkami różnych witamin jako środkami leczniczymi. Wtedy też zaobserwowano, że witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, w przeciwieństwie do rozpuszczalnych w wodzie, kumulują się w organizmie i przy bardzo wysokich dawkach wywołują efekty niepożądane, nazwane hiperwitaminozą. W związku z tym pojawiły się zalecenia wysokiej ostrożności przy podawaniu witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Jednak w toku dalszych badań ustalono, że do wywołania niepożądanych efektów hiperwitaminozy potrzeba naprawdę monstrualnych dawek tych witamin. By pojawiły się te efekty, należałoby przekraczać 10-krotnie rekomendowaną dawkę witaminy A, 100-krotnie witaminy E i 250-krotnie witaminy D3.
Bez obaw można więc stosować oba suplementy jednocześnie, jeżeli oczywiście trzymamy się dawkowania zalecanego przez producenta.
