Czy moje obliczenia są dobre?
Witaj!
Dietę należy dostosować do swojej aktywności fizycznej oraz parametrów takich jak waga, wzrost i wiek. Przy czym nie warto zbyt mocno ucinać kalorii, gdyż dieta będzie zbyt męcząca w efekcie będziesz paliła także tkankę mięśniową, która zapewnia jędrność, a nie tylko sam tłuszcz. Oczywiście pokusa szybkich efektów bardzo często skłania dziewczyny do diet blisko głodówkowych, jednak jest to bardzo zła praktyka z której najczęściej bierze się efekt jojo.
Analizując proporcje makroskładników, to obliczenia wyszły ok, jednak warto zaznaczyć, że jest to dieta nisko węglowodanowa. Można uznać że jest ona do przyjęcia. Oczywiście o ile będziesz komponowała posiłki zgodne z tymi wytycznymi. Ja jednak obniżyłabym trochę tłuszcz na korzyść węglowodanów i przede wszystkim sprawdziłabym jakie jest faktycznie Twoje zapotrzebowanie, gdyż 1500-1600 to trochę mało.
Stosowanie deficytu kalorycznego niższego niż 300 kcal jest w mojej ocenie złym rozwiązaniem (można go stosować tylko w przypadku dużej otyłości).
Sugeruje zerknąć w poniższe artykuły w których omawiane są te kwestie.
Pamiętaj też, że najlepsza dieta to taka, którą jesteś w stanie utrzymać. Jeśli wyznaczysz sobie zbyt duży rygor, to bardzo szybko odpadniesz i nici z redukcji.
