Witaj!
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc, że masaż nie działa.
Domyślam się jednak, że chodzi tutaj o odczucia, jakie towarzysza podczas wykonywanego zabiegu.
Faktycznie jest tak, że nasze ciało przyzwyczaja się do pewnych bodźców.
Oznacza to, że na początku masaż, jaki był, wykonywany np. z naciskiem siły na poziomie 6
po pewnym czasie nie będzie tak odczuwalny przez Ciebie, jeżeli będzie wykonywany na tym samym poziomie.
Jednak nie oznacza to, że nie wpływa on na tkanki i nie działa.
W fizjoterapii istnieje zjawisko, które mówi o tym, że bodziec musi być dobrany optymalnie. Sam jako fizjoterapeuta spotkałem się z pytaniami pacjentów, czy masaż, jaki wykonuję jest prawidłowy, bo oni nie czują bólu itd? Co ciekawe, to właśnie głównie kobiety mają tendencje do tego, aby stosować na nich zbyt silne bodźce, gdzie masaż w trakcie wykonywania sprawia im lekki ból, a na drugi dzień daje uczucie, jakby wykonały porządny trening.
Podsumowując, jest to dość normalne, że z czasem czujemy wykonywany masaż słabiej.
No, chyba że masz na myśli to, że początkowo masaż dawał Ci ulgę, a teraz nie działał kompletnie.
Może to być z kolei powiązane z tym, że ból, jaki występuje w Twoim ciele nie jest spowodowany napięciem mięśniowym i konieczna jest inna interwencja lecznicza, niż jedynie masaż. Być może tkanki trzeba poddać terapii manualnej, gdzie trzeba nieco mocniej zadziałać na ciało. Przykładowo, ucisk krążka międzykręgowego nie zawsze da się załatwić jedynie poprzez masaż klasyczny. Jako element wstępny terapii tak, ale w dalszych etapach trzeba zadziałać bardziej stanowczo.