Witaj!
Odpowiadając na Twoje pytanie wprost, należałoby powiedzieć, że wiek 15 lat nie jest oczywiście przeciwwskazaniem do suplementacji L-karnityny, albowiem dodatek L-karnityny pojawia się już w odżywkach dla niemowląt. Niemniej jednocześnie należy przypomnieć o sztywnej zasadzie, że osoby niepełnoletnie nie powinny decydować samodzielnie o włączeniu do swojej diety jakiegokolwiek suplementu diety, gdyż taką decyzję powinny podejmować jedynie w porozumieniu z rodzicami lub opiekunami prawnymi.
L-karnityna to oczywiście wiodący suplement dla wszystkich tych, którzy podejmują aktywność ruchową z myślą o redukcji tkanki tłuszczowej. Chodzi bowiem o to, że kiedy nasze mięśnie pracują, zużywają uwalniane z tkanki tłuszczowej, wolne kwasy tłuszczowe na cele energetyczne, w związku z czym kurczą się zapasy tłuszczowe, zgromadzone w tkance podskórnej. Problem w tym, że mięśnie spalają kwasy tłuszczowe w mitochondriach włókien mięśniowych, natomiast kwasy te nie posiadają zdolności samodzielnego przenikania przez błonę biologiczną mitochondriów. Aby przedostać się do wnętrza mitochondriów, kwasy tłuszczowe potrzebują specjalnego transportera, którego funkcję pełni właśnie L-karnityna. L-karnityna wiąże więc kwasy tłuszczowe i wprowadza je w procesy spalania przebiegające w mitochondriach.
Ostatecznie więc to, ile tłuszczu uda nam się spalić w efekcie podjętej aktualnie aktywności ruchowej, zależy w dużej mierze od zasobów dostępnej do procesu transportu kwasów tłuszczowych L-karnityny. Natomiast L-karnityna jest związkiem o charakterze witaminy (dawniej nazywana była nawet witaminą BT), co oznacza, że pewną jej ilość organizm daje radę wytworzyć samodzielnie, pewną jednak musi pobierać codziennie z pożywienia. A ponieważ zapotrzebowanie na L-karnitynę wzrasta właśnie na skutek wzmożonej aktywności ruchowej, dlatego też L-karnityna jest bardzo pożądanym suplementem nie tylko dla osób redukujących wagę, ale ogólnie dla wszystkich aktywnych, a przede wszystkim dla sportowców wyczynowych.
Na zakończenie muszę podzielić się pewną sugestią... Otóż chodzi o to, że spożywana L-karnityna jest przekształcana przez nasz organizm do związków aminowych. Chociaż produkty końcowe tego szlaku przemian metabolicznych są bezwonne, to jednak produkty pośrednie charakteryzują się nieprzyjemnym zapachem. Jeżeli więc prowadzimy suplementację bardzo wysokimi dawkami L-karnityny, od sprawności naszego układu enzymatycznego ze szlaku metabolizmu L-karnityny zależne będzie to, że nasz pot będzie mógł nabierać nieprzyjemnej woni. Przykra woń potu może być elementem ograniczającym suplementację L-karnityny, szczególnie właśnie u młodych kobiet. Dlatego proponowałbym w Twoim przypadku rozpoczęcie przygody z L-karnityną od umiarkowanej dawki dobowej, oscylującej w okolicy 500 mg dziennie, czyli przykładowo 1 kapsułki preparatu L-Carnitine Fit Body marki Allnutrition. Natomiast efekt działania L-karnityny można by wtedy wzmocnić przez dodatek suplementu CLA, albowiem sprzężone izomery kwasu linolowego (CLA) pobudzają rozmnażanie organelli komórkowych, spalających kwasy tłuszczowe - mitochondriów i peroksysomów.
