Witaj!
Wszystko wskazuje na to, że Twoja była rzuciła na Ciebie klątwę braku pompy mięśniowej. Pewnie urok miał dotyczyć jedynie wybranej części ciała, jednak poszło po całości. Taki mały żarcik na rozluźnienie klimatu.
Czucie mięśniowe to zagadnienie złożone. Jest to funkcja mięśniowa, kontrolowana przez układ nerwowy i zmysły. Oznacza to, że lepiej potrafimy napinać poszczególne mięśnie, gdy np. widzimy je w lustrze. Warto wykorzystać ten trik, aby wypracować tzw. muscle-mind, czyli połączenie mięśnie-mózg. Warto więc obserwować mięśnie podczas ich pracy.
Co robić?
Być może istnieją tutaj spore problemy techniczne. Ćwiczenia skupiają się bardziej na stawach, przenoszony ciężar nie korzysta z optymalnego napięcie mięśni i trzeba tutaj popracować nad prawidłowym wykonywaniem ćwiczeń. Warto by było skonsultować się z dobrym trenerem.
Druga sprawa, w czuciu mięśniowym pomaga większa ilość powtórzeń w serii. Czasem warto bazować na 12-14 ruchach, aby mieć możliwość wyczucia pracy mięśni.
Ciekawym rozwiązaniem jest też zastosowanie no-boosterów. Substancje pompujące, pozwolą na większy napływ krwi do mięśni, przez co lepiej wyczuć ich pracę. 2 g cytruliny 3-4 gramy argininy razem w miksie powinny zrobić fajną robotę.
Ostatnia kwestia dotyczy odżywiania. Jeżeli mięśniom brakuje paliwa, to również trudniej będzie uzyskać odpowiednią pompę. Węglowodany w diecie, optymalna ilość wody, to kluczowe składniki, które pozwolą wypełnić tkankę mięśniową i poczuć ich pracę.