Witaj.
Powstaje zasadnicze pytanie, dlaczego tak robisz?
Ogólnie w treningu, czy fizjo, biomechanice istnieje taka zasada, że nie prowokujemy tych ruchów, które dla nas mogą być szkodliwe.
Jednak jeżeli trenujesz np. jogę i taka pozycja jest u Ciebie obowiązkowa, to pozostaje namierzenie tego, co dzieje się ze stawem.
W pierwszej kolejności musisz namierzyć co przeskakuje.
Czy jest to rzepka faktycznie, gdzie palpacyjnie wyczujesz, czy rzepka przeskakuje do boku, czy jest to coś innego, a samo odczucie przeskakiwania stawu bardziej dotyczy jego środka.
Jeżeli jest to rzepka, to prawdopodobnie jest to powiązane z jej niestabilnością. Tutaj już konieczna jest wizyta u fizjoterapeuty, aby nakreślił, co w tym przypadku należy robić, jakie działania podjąć i jakie ćwiczenia wykonywać, aby staw był w pełni funkcjonalny.
Jeżeli przeskakuje coś wewnątrz stawu, to faktycznie może to być powiązane z łękotkami. Tutaj już trzeba będzie wykonać testy na możliwe ich uszkodzenie i oszacować, czy faktycznie problem dotyczy łękotek.
Istnieje ryzyko jeszcze, że doszło do uszkodzenia więzadeł krzyżowych i tutaj powstaje niestabilność stawu. Jednak również samemu tego nie określisz i tutaj znów konieczna jest wizyta u fizjoterapeuty.
Podaliśmy Ci ewentualne przyczyny tego, co się dzieje:
- brak mobilizacji stawu
- uszkodzenia w obrębie łękotek
- niestabilność rzepki
- uszkodzenie więzadeł krzyżowych (najmniej prawdopodobne)
Teraz potrzebujesz kogoś, kto zdiagnozuje kolano - fizjoterapeutę.