Niewydolność nerek i kamica nerkowa to problemy medyczne. Rozumiem, że problemy te zostały u Ciebie zdiagnozowane. Jeżeli tak, to stosujesz się zapewne do jakichś specjalistycznych zaleceń dietetycznych lub pozostajesz w trakcie leczenia farmakologicznego pod okiem lekarza specjalisty. Ogólnie obowiązuje bowiem zasada, że w przypadku jakiegoś przewlekłego schorzenia decyzję o włączeniu jakiegoś nowego środka, nawet suplementu diety, można podjąć dopiero po konsultacji z lekarzem prowadzącym i przy jego akceptacji. I tego musimy się trzymać. Niemniej odnośnie wymienionych przez Ciebie środków przy problemach z nerkami...
Jeżeli chodzi o białko, to w przypadku skłonności do kamicy nerkowej nie poleca się spożywania go w większych dobowych porcjach, jak do 1 g na 1 kg wagi ciała. Z produktów białkowych należy minimalizować przed wszystkim udział w diecie mięsa i ryb, albowiem są one źródłem fosforu i kwasu moczowego, które to czynniki sprzyjają tworzeniu się kamieni nerkowych. Białko mleczne też nie jest całkowicie bezpieczne, albowiem wprowadza do organizmu duże ilości wapnia i hamuje wydalenie z moczem kwasu cytrynowego, co również sprzyja tworzeniu się kamieni nerkowych. Te informacje bywają jednak błędnie interpretowane. W społecznej świadomości pokutuje więc mit, jakoby białko było ogólnie szkodliwe dla nerek. Nie! Dowiedziono w badaniach, że białko jest całkowicie nieszkodliwe dla zdrowych nerek, natomiast pobór białka w schorzeniach nerek to zupełnie oddzielny problem. Dlatego z odżywkami białkowymi radziłbym w tej sytuacji uważać; to znaczy, można je oczywiście stosować jako źródło białka, niemniej w takich ilościach, aby ogólnie dobowy pobór białka nie przekraczał wielkości 1 g na 1 kg wagi ciała.
Jeżeli natomiast chodzi o kreatynę, to mit o jej szkodliwości dla nerek jest efektem nieporozumienia. Otóż suplementacja kreatyny prowadzi do wzrostu poziomu kreatyniny, a wysoki poziom kreatyniny (w normalnych warunkach, bez suplementacji) jest markerem niewydolności nerek. Również i w tym przypadku badania długoterminowe wykluczyły jakikolwiek negatywny wpływ suplementacji kreatyny na czynności nerek. Nie jest mi też znane żadne badanie dowodzące, aby suplementacja kreatyny sprzyjała tworzeniu się kamieni nerkowych.
Znane mi są dla odmiany badania dowodzące, że suplementacja L-karnityny może zmniejszać tendencję do tworzenia się kamieni nerkowych.
Podejrzewam, że ogólne zalecenia dietetyczne przy tendencji do tworzenia się kamieni nerkowych, takie jak chociażby przyjmowanie dużej ilości płynów czy spożywanie soku z cytryny, są Ci dobrze znane. Może więc jedynie podpowiem, że ostatnio specjaliści sugerują suplementację wysokich dawek witaminy K (szczególnie w postaci K2), która zdecydowanie obniża, jak dowodzą badania, ryzyko powstawania kamieni nerkowych.
Jeżeli więc zdecydujesz się skorzystać z powyższych porad, decyzję swoją, jak już ustaliliśmy, powinieneś skonsultować z lekarzem prowadzącym.