Rozumiem, że u Pani synka zdiagnozowano uczulenie na białka mleka krowiego. W związku z tym zmuszona jest Pani więcej karmić piersią, dokarmiając synka jakimś zamiennikiem mleka bez krowich białek mlecznych, przeznaczonym dla niemowląt. Teraz potrzebuje Pani uzupełnić do odpowiedniego poziomu białko w diecie, które jest zarówno niezbędne do budowania Pani ciała, jak też wytwarzania białek mleka. Najprostszym i najskuteczniejszym uzupełnieniem białka pokarmowego są odżywki wysokobiałkowe, niemniej nie mogą to być odżywki wysokobiałkowe oparte o koncentraty bądź izolaty białek mlecznych, albowiem istnieje obawa, że jakieś uczulające mikropeptydy krowich białek mlecznych mogą się przedostawać do mleka matki. W związku z tym poszukuje Pani bezpiecznej alternatywy w postaci odżywek wysokobiałkowych, opartych na białkach roślinnych. Tak?!
Odpowiadając więc na Pani pytanie, z całą pewnością odradzałbym odżywki wysokobiałkowe oparte o białka roślin strączkowych, szczególnie o białka sojowe. W takich białkach znajdujemy zwykle pewne ilości izoflawonów - związków roślinnych, wykazujących aktywność żeńskich hormonów płciowych - estrogenów. Istnieje więc niebezpieczeństwo, że ich śladowe ilości mogą przenikać do mleka matki i wpływać niekorzystnie na organizm noworodka, szczególnie dziecka płci męskiej. Nie polecałbym również białek konopnych, albowiem te zawierają z kolei związki z grupy kannabinoidów, które rozpuszczają się w tłuszczach, więc mogą potencjalnie dość łatwo przenikać do mleka matki. A ponieważ związki te działają narkotycznie oraz ogólnie wykazują bardzo szerokie spektrum aktywności fizjologicznej, dlatego mogą być niebezpieczne i szkodliwe dla oseska. Wydaje mi się więc, że najpewniejsze i najbezpieczniejsze byłby białka ryżowe. W tym przypadku najlepiej byłoby wybierać naturalne, bezsmakowe odżywki oparte o białka ryżowe, aby nie wprowadzać niepotrzebnie do organizmu substancji aromatyczno-smakowych i słodzących, w przypadku których, z uwagi na brak badań, nie mamy pewności, czy nie przenikają do mleka matki i czy są bezpieczne dla zdrowia noworodka.
Ponieważ obowiązuje zasada, że kobieta karmiąca nie powinna korzystać ze środków medycznych i suplementów diety, jeżeli nie jest to absolutnie niezbędne, dlatego radziłbym skonsultować moją poradę z jakimś lekarzem specjalistą - pediatrą lub neonatologiem.