SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ashwaganda - skutki uboczne

Czytam i czytam tysiące komentarzy, ale nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Stosuję ashwę od kilku dni i niestety pojawiło się swędzenie skóry. Czekać, czy minie samo? Czy ewidentnie odstawić? (Innych efektów ani pozytywnych, ani negatywnych jeszcze nie zauważyłam) Ashwa od Swansona.

Renia 23 października 2020
Ekspert odpowiada

Ashwagandha jest jednym z najlepiej przebadanych suplementów - i podkreśla się, że jest bardzo bezpieczna, albowiem w badaniach nie pojawiały się poważniejsze efekty uboczne. U niektórych nadwrażliwych osób pojawiała się jedynie reakcja w postaci nadmiernego uspokojenia i senności w ciągu dnia. Dawka toksyczna w badaniach na gryzoniach wynosiła ok. 450 mg ekstraktu z ashwagandhy na 1 kg wagi ciała, co odpowiada ok. 40 g w przypadku przeciętnego sportowca. Niemniej faktycznie opisano dotąd w medycynie 6 przypadków, w których stosowanie ashwagandhy powodowało swędzenie skóry. Niby 6 przypadków na miliony sprzedawanych rocznie suplementów to tyle, co nic, ale widać, że podobny problem może się pojawić.

Najlepiej od razu odstawić ten suplement ashwagandhy i obserwować, czy ustąpią objawy. Jeżeli ustąpią, będzie niemal pewne, że przyczyną problemów był właśnie ten suplement. Po ustąpieniu objawów można spróbować innego suplementu ashwagandhy, np. Ashwagandha SFD Nutrition. Zmiana suplementu może ominąć problem, albowiem podobne reakcje na zioła mają zwykle przyczynę nie w jego składnikach aktywnych, ale przykładowo w środkach ochrony roślin stosowanych przy ich uprawie. Natomiast w dobrej jakości ekstraktach z ziół pochodzących z kontrolowanych upraw nie pojawiają się śladowe resztki takich środków.     

Sławomir Ambroziak Farmakolog 23 października 2020
0

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Pozdrawiam

Anonim 23 października 2020
Ekspert odpowiada

Na zdrowie! 

Sławomir Ambroziak Farmakolog 26 października 2020
0
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny oraz mogą zawierać lokowanie produktu. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.